Nowe miejsce, nowa energia.
Pisanie o kosmetykach było fajne, ale niewystarczające. Moje życie to nie kosmetyki.
Moje życie to zwierzęta i szereg wyborów i decyzji uwarunkowanych życiem ze zwierzętami.
Dla psiarza inaczej wygląda lista zakupów, plany na wakacje, spotkanie ze znajomymi. Inaczej gotuje się obiad, inaczej piecze ciasteczka, inaczej sprząta, inaczej kupuje się ubrania i ustala listę życzeń.
Czy będzie to kolejny blog lajfstajlowy? Nie. Bo życie z psem to nie styl życia, to wybór drogi w życiu.
Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Więc witamy i zapraszamy!
Jestem!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńJestem więcej niż zaintrygowana :) i zgadzam się...psim futrem obrasta serce :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :)
UsuńWidzę tyle łapek na kanapie, to chętnie obserwuję ponownie :))
OdpowiedzUsuńno namnożyło się trochę ;)
Usuńi prawidłowo :) My na razie mamy 4 łapki w postaci uroczej Freyi, pół wilczura pół... nie wiadomo ;x i 8 łapek na odległość u mojej Mamy :) Ale gdy będziemy 'na swoim' na pewno się ich ilość powiększy ^^
Usuńteż chcieliśmy poczekać, aż będziemy 'na swoim', ale to droga tak długa, że z tęsknoty za futrem bym skisła :P
UsuńPiękna ta Twoja gromadka!
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsza ;)
UsuńTylko niech gromada usunie weryfikację komentarzy ;-)
OdpowiedzUsuńchyba się usunęło ;)
UsuńNo to jestem! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w blogowaniu ! śliczne pieski :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńale ekipa, hahahaha, uwielbiam te rudzielce!
OdpowiedzUsuńa jak ja je uwielbiam ;) panie.
UsuńFridzi tylko brakuje :-)
OdpowiedzUsuńno nie mieszka tu na stałe ;)
Usuńale piękne setery
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTeż ostatnio podjęłam podobną decyzję. A więc niech tworzy się nowa historia. Fejs bez Twojej gromady nie byłby tym samym fejsem, więc będę tu podglądać Was
OdpowiedzUsuń:)
dziękuję, kochana. Wiesz, że zaglądam :))
UsuńI know : -)
Usuń